Mogę zatem napisać, że 25 grudnia nie urodził się Pan Jezus.

 

Tak, to już miesiąc i żadnego wytłumaczenia ze strony Szanownej Administracji. A chciałbym przecież wiedzieć, czy do końca roku zostanę uwolniony z tego więzienia, czy też następne tysiąclecie przyjdzie mi spędzić wspominając dawne czasy gdy Portal zwany Neonem nie był pod władaniem tylko i wyłącznie słusznej myśli katolickiej. No a ze względu na to, że zbliżają się znowu Wasze niezgodne Nauką Pana Jezusa święta to i ja chciałem przecież dopełnić rocznej formalności i parę słów w obronie Nauki Bożej napisać.

 

Jak zresztą bardzo dobrze wiecie, jest to mój przykry ulubiony miesiąc w kalendarzu.

Przykry bo muszę poprawiać Wasze kłamstwa a ulubiony dlatego, że mogę poprawiać Wasze kłamstwa.

 

Mogę zatem napisać, że 25 grudnia nie urodził się Pan Jezus. Dodam również, że Zbawiciel nie życzył sobie żadnych szopek. I owszem, dopiszę także, że Małego Bożego Syna wcale nie odwiedzili trzej królowie, tylko jak pisze Mateusz w rozdziale Drugim – Mędrcy (magowie) ze wschodu słońca. A wy myśleliście, że to byli królowie? Hmm... Że to był Kacper, Melchior i Baltazar?

 

Niestety jesteście w błędzie. I papież Jan Paweł II był w błędzie i Franciszek, który przybył z Argentyny i wcześniej Benedykt i... inni.


 



 
 
 
Podsumowanie pewnej mysli:

 

Dziękuję Administracji za, jak to się  potocznie mówi:  Odbanowanie!

 

 
 
 
Przeczytaj również: